KOCHAM KINO

KOCHAM KINO!!! może nie to  ambitne i ... niezrozumiałe, gdzieś poza moimi zdolnościami pojmowania, a filmy o miłości, życiu, byciu razem i osobno. Dlatego chciałabym napisać o dwóch filmach, które mi się ostatnio przydarzyły, gdzieś pomiędzy drugim a trzecim dniem Świąt Bożego Narodzenia. Obydwa polecone w czasopiśmie Uroda Życia, brawo za cynk!

Pierwszy to
WEEKEND OSTATNIEJ SZANSY - Para z trzydzistoletnim stażem małżeńskim jedzie na weekend do Paryża, chcą spędzić sami trochę czasu, reanimować związek?
Film piękny, mądry.... Życie płynie, czasem jest to rwący nurt, ale zazwyczaj to mała, leniwa rzeczka i taki jest ten film o byciu razem. Zazwyczaj obowiązki dnia codziennego pochłaniają nas tak bardzo, dzieci, praca ... tracimy z oczu  na chwilę, lub na dłuższych parę chwil osobę, która nas zachwyca swoją prawdziwością,  dążeniem do bycia tu i teraz. Z całą swoją zwyczajną niezwyczajnością, przy tym filmie dziś zatrzymałam się....
Do obejrzenia z "partnerem w związku" ;)




i drugi:
WIELKIE UWODZENIE

Do miasteczka portowego przyjeżdża lekarz, lokalna społeczność jest zdesperowana i gotowa na prawie każde szaleństwo, aby przekonać go do tego, że jest to idealne miejsce, wymarzone do tego  aby spędził w nim jeśli nie całe życie, to przynajmniej jego część. Dobrze opowiedziana historia o miłości, nie tylko w wymiarze męsko damskim, a tym całkiem zwyczajnym, ludzkim. Trochę o tęsknocie za swoim miejscem na Ziemi, o potrzebie bliskości, o relacjach z innymi ludźmi i o tym, że nie jesteśmy "samotnymi wyspami". Do obejrzenia również z nastoletnimi latoroślami :) gwarantowane salwy śmiechu, zakręci się nam również "łezka" w oku.

Komentarze

  1. ten pierwszy - to coś dla mnie - też na dziś ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. :) mnie bardzo rozbawił ten drugi - dużo w nim miłości

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty